Posted in Recenzje on lut 18, 2010
Swego czasu jeden z członków MTPN coś mi wspomniał o nożu Andreha. Andreh...Andreh... ktoż to jest... może jakiś czeski maker. Tak sobie pomyślałem. Z czasem okazało się, że noże Andreha są coraz popularniejsze w Naszym Stowarzyszeniu. Postanowiłem się mocniej tematem zainteresować i zapytałem kto to właściwie jest. I nikt nie wie w jak wielkim szoku byłem gdy okazało się, że Andreh to młody chłopak z Polski który robi bardzo fajne nożyki. Jak to się stało, że umknęły mi jego produkcje ? Tego nie wiem ale tak się stało. To było na dużo przed tym zanim autor noża o którym zaraz napisze dostał własny dział.
Posted in Recenzje on lut 16, 2010
Pisząc poniższy tekst, odpowiadam w pewnym sensie na prośby o przybliżenie BM 155 czytelnikom forum , zawarte w wątku http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,87305.20.html o nożu myśliwskim. Jest to moja pierwsza próba zrecenzowania czegokolwiek więc proszę o wyrozumiałość.
Posted in Recenzje on lut 14, 2010
Zastanawiałem się jak podejść do noża, który krąży wśród ludzi przez już dość długi czas, a o którym do tej pory nikt nie napisał ani słowa. Z mieszanymi uczuciami przyjąłem decyzję, że to bowie trafi w moje ręce. W końcu już kiedyś była podjęta próba napisania recenzji, która z niewiadomych powodów nie powiodła się, a teraz to ja mam się z tym zadaniem zmierzyć. Oczekiwanie nie było specjalnie długie, a przesyłka zapakowana solidnie. Wystarczająco solidnie żeby jeszcze podgrzać atmosferę. Nie będę ukrywał ciekawość spowodowała, że z paczki niewiele zostało ale w końcu w ręku pojawił się On. I od razu pojawiły się wątpliwości związane z prowadzeniem testów. Okazało się bowiem, że w zestawie nie ma kabury, co znacznie utrudniało możliwości transportowania noża w życiu codziennym. Szybko jednak zapomniałem o tym drobnym szczególe, zwłaszcza, że miałem w ręku naprawdę ładną zabawkę. I nic więcej się nie liczyło…
Posted in Recenzje on lut 14, 2010
Mikova AZ 07 wypatrzyłem na zlocie w 2008 i od razu wpadł mi w oko, a kiedy Pecu nieopatrznie powierzył go w me łopatki do testów stwierdziłem, że tak w samotności to mu smutno będzie. Przemyślałem własne zasoby Sisspukko M95, Wz. 55, trener co nasunęło mi błyskotliwą myśl, że to już jakaś linia środkowoeuropejska i postanowiłem wśród znajomych zapożyczyć Wz. 92 vel 62 Ks (od KOZIego) oraz Glocka 78 (od LUDZIKa). Niestety węgierski nóż szturmowy znany mi jest jedynie z opisów i fotek.
Posted in Recenzje on sty 01, 2010
Dzięki uprzejmości Funduszu Testerów w moje ręce wpadł najnowszy produkt Chrisa Reve o dość trudnej do wymówienia nazwie Umnumzaan.
Posted in Recenzje on gru 04, 2009
Czyli poszukiwania zamiennika dla Spyderco Military ciąg dalszy. Dlaczego tak? Oba noże są do siebie bardzo podobne. Ogólnie rzecz biorąc – różnią się tylko stylistycznymi smaczkami i… no właśnie o tym będzie ta pisanina.
Posted in Recenzje on gru 02, 2009
Po raz kolejny od nieocenionego TOGO, dostałem nóż do przetestowania. Męczyłem ich o ten model dobry miesiąc i oto jest!
Posted in Recenzje on lis 30, 2009
Benchmade 610 Rukus. W swojej karierze nożowej używałem już kilku noży składanych firmy Benchmade. Po kolei były to Benchmade 10200 Ambush Benchmade 520 Presidio Czy też znane wszystkim doskonale Benchmade 710, Benchmade 10400 Mini Pika czy Benchmade 10750Vex . Rukus jest nożem pochodzącym z niebieskiej klasy Benchmade – podobnie jak model 710 czy Griptilian. Projekt noża wyszedł spod ręki Neila Blackwooda, znanego na przykład z projektu BM 630 Skirmish i jego mniejszego brata 635 Mini Skirmish.
Posted in Recenzje on lis 28, 2009
Mamy najczęściej w kieszeniach noże rodem z USA, chociaż często na ostrzach mamy napis CHINA. Mamy francuskiego Opinela, szwajcarski scyzoryk, skandynawskie pukko i może jeszcze kilka europejskich produktów. W naszym kraju mało znanym rynkiem jest rynek włoski. W sumie poza Extrema Ratio, większość kolekcjonerów nie zna innych produktów wytwarzanych we Włoszech. A szkoda. Dlatego z tym większą radością zabrałem się za opisanie poniższego noża.
Posted in Recenzje on lis 26, 2009
Dostałem od Tlima takiego oto „noża” do zrecenzowania. W sumie jest to recka „dziewicza”, bowiem nigdy nie miałem okazji pracować nessmukiem. Jak się okazało – szkoda w tym wielka, bo jednak ta koncepcja noża nie jest wcale taka zła.