Po pierwsze dziekujemy za czas jaki musiałeś poświecic na odpowiedz na nasze oraz polskich fanow Spyderco pytania.
knives.pl: Chcielibyśmy zapytać Cię o nazwę firmy. Jaka jest jej historia?
Sal Glesser: Nazwa firmy... Nazwa została wybrana a raczej stworzona w 1976 roku, kiedy rozpoczynaliśmy działalność. Były dwa powody dla których zdecydowaliśmy się na nią. Jeden z nich związany był z narzędziem jakie rozpoczynaliśmy produkować, a które podobne było do stalowego pająka. Drugi - byłem wielkim entuzjastą motoryzacji w tym czasie. Najlepsze, mocne, niskie i wysmukłe samochody były nazywane wtedy Spyder. Ferrari, Porsche, Mazaratti a nawet Fiat robili wersje Spyder swoich samochodów. Tak więc nazwa Spyder została skojarzona z wysoką wydajnością. Są nawet łodzie, które zapożyczyły tą nazwę. Pomyśleliśmy, że firma ukierunkowana na wysoką wydajność mogłaby prawdopodobnie sprawnie działać pod nazwą Spyder. CO pochodzi od słowa company, które zostało dodane by stworzyć jeden wyraz.
knives.pl: Jesteś obecnie znanym i cenionym specjalistą w branży nożowej. Jednak każdy od czegoś zaczyna. Jakie były Twoje początki.
Sal Glesser: Moje zainteresowanie nożami zaczęło się w bardzo młodym wieku, prawdopodobnie kiedy miałem pięć lat. W wieku siedmiu lat otrzymałem od ojca pierwszy nóż składany i był to mój największy skarb. Gdy dorastałem moje zainteresowania nożami rosły i poprzez te lata uczyłem się o nożach, kolekcjonowałem je, zrobiłem kilka. Uważam, że zainteresowanie i pociąg do noży jest naturalny dla wielu ludzi. Odkrywają to czasem w bardzo młodym wieku, czasem jednak staje się to kiedy są już dużo starsi. Widzę jednak, że dla wielu zainteresowanie to jest głęboką pasją i nie jestem tu żadnym wyjątkiem.
knives.pl: Stal jest zimna, jednak każdy z entuzjastów noży ma wiele ciepłych uczuć dla noży. Mógłbyś kilkoma się z nami podzielić? Czemu noże zostały Twoim hobby i zawodem?
Sal Glesser: Ciepłe uczucia związane z nożami wypływają moim zdaniem z głębi jaka kryje się w nożu. Po pierwsze - aspekt historyczny. Każde państwo na świecie ma swoją historię noża, które rozwijały się w różnych częsciach świata osiągając różne kształty i rozmiary. Jako narzędzie noże były używane jako oddzielny ich typ, ściśle związany z przygotowaniem jedzenia, budową schronienia, wyrobem ubrań. Historycznie patrząc zawsze były czasy niepokoju i często noże lub miecze, które tak naprawdę są tylko dużymi nożami utwierdzały władzę jednego plemienia nad drugim. Grecy zostali pokonani przez Rzymian, ponieważ Ci odkryli stal a Grecy pozostali przy brązie. Różnię widać gołym okiem na polu bitwy. Tak więc historia noży i wielość ich rodzajów na świecie miały ogromny wpływ na rozwój rasy ludzkiej. Ponadto widzimy jak wiele serca można włożyć w projektowanie noży. Projektowanie kształtów klingi, rekojeści, geometrii ostrza, różnych rodzajów ostrza - gładkich, ząbkowanych. Wiele serca i entuzjazmu włożono w projektowanie noży składanych, głównie mechanizmów blokady. Zawsze wiele pracy kosztuje stworzenie narzędzia wygodnego dla dłoni, która sama w sobie jest unikalna i niepowtarzalna. Moim zdaniem sporo z tych ciepłych uczyć związanych jest właśnie z technologią. Historycznie przeszliśmy od kości i kryształow przez brąz do stali. Nowoczena technologia też nie stoi w miejscu i stal jako materiał może pracować w bardzo wielu środowiskach. Obecnie produkowana jest stal pozwalająca na pracę w słonej wodzie bez ryzyka pokrycia rdzą. Obecnie produkowana stal składa się z niesamowitej liczby składników jak węgiel czy wanad tylko z powodu technologii jej wytwarzania. Technologia też wkroczyła w dziedzinę mechanizmów blokady a komputery używane są na codzień do symulacji pozwalających na stworzenie mechanizmu. To wszystko sprawia, że zainteresowanie entuzjastów wzrasta.
Myślę również, że inna dziedziną, która przyczynia się do wielkiego zainteresowania nożami są materiały z jakich je się produkuje. Naturalne jak kość, drewno czy róg. Sztuczne jak włókno węglowe, laminaty G-10 czy stopy tytanu. Wprost jak samochody mogą być lekkie i mocne, ciężkie i twarde. Informacje o tych materiałach również tworzą otoczkę zainteresowania, sprawiają, że entuzjaści ciepło myślą o nożach. Zamieniłem swoje hobby w zawód, który pozwala mi wykorzystać zebrane przez lata wiadomości i doświadczenie. Zawód, który sprawia mi wiele przyjemności.
knives.pl: Chcielibyśmy zapytać Cię również o pewnie najsłynniejszą rzecz związaną z Spyderco - The Spyderhole. Czy pomysł na nią był rezultatem lat pracy i setek prototypów czy raczej genialnym, ale nagłym pomysłem?
Sal Glesser: Pomysł, by umieścić dziurę na ostrzu był raczej rezultatem badań niż nagłym pomysłem. W młodości nauczyłem się otwierać składany nóż jedną reką używając kciuka do nadania ostrzu ruchu rotacyjnego. Moim celem było stworzenie noża, który KAŻDY mógłby otworzyć jedna ręką bez konieczności nauki i bez konieczności umieszczania sprężyny w nożu jak ma to miejsce w automatycznych nożach. Z początku dodawałem różne rozwiązania do ostrza, takie jak dyski czy kołki. Jednak rozwiązanie to mnie nie zadowalało. Zrozumiałem, że trzeba zrobić coś z samą klingą. Początkowo nadałem klindze szorstką fakturę, co pozwoliło polepszyć kontakt kciuka z klingą. Potem tworzyliśmy szczerby w klindze poprzez wyszlifowanie częsci materiału. Kontakt kciuka z klinga był już coraz lepszy przy jednoczesnej rezygnacji z wszystkich wystających z klingi elementów. Wczesne patenty obejmowały właśnie odpowiednie szczerby po obu stronach ostrza. Później zrozumiałem, ze system otwarcia można zagłębić w ostrzu - nie musi on z niego wystawać. Wybraliśmy idealna, okrągłą dziurkę, która dawała idealny kontakt z kciukiem oraz była elementem, który wyróżniał klingę spośród innych. Kiedy już zaczęliśmy produkcję noży z dziurą musieliśmy ją kontynuować, tak więc prawie wszystkie noże Spyderco ją posiadały. Tak więc może nie były to setki prototypów, jednak kilka ich musiało powstać aby docelowo stworzyć pierwszy nóż CLIPIT z dziurą będącą wspomaganiem otwierania jedną ręką.
knives.pl: TriAngle. Ta ostrzałka to jeden z najpopularniejszych modeli w Polsce. Opowiedz nam troszkę o jej koncepcji. Czy taki system był Tobie osobiście potrzebny? Miałeś problemy z ostrzeniem z wolnej ręki?
Sal Glesser: Ostrzałka TriAngle była rozwinięciem pomysłu zapożyczonego z crock sticka, który został wymyślony przez Louisa Gravesa we wczesnych latach siedemdziesiątych. Pracowaliśmy trochę na crock sticku i doszliśmy do wniosku, że ten pomysł może być rozwinięty w celu większej użyteczności oraz większego bezpieczeństwa użytkowania. Nie miałem problemów z ostrzeniem z wolnej reki na płaskich kamieniach, co nadal czasami robię. Jednak kształt prętów w TriAngle był najlepszy dla ząbkowanych ostrzy, które były dużą częścia naszej oferty w tym okresie.
knives.pl: Największą części oferty Spyderco stanowią foldery. Tylko kilka noży ze stałym ostrzem. Nie lubisz noży ze stałym ostrzem?
Sal Glesser: Moje doświadczenia związane sa głównie z nożami składanymi. Lubie noże ze stałym ostrzem, jednak tylko jako przeznaczone do zastosowań outdoorowych. Mamy kilka w ofercie. Zaprojektowałem również kilka jak również wielu projektantów pomogło nam w ich tworzeniu. Prawdopodobnie będziemy kontynuować rozwój naszych noży ze stałym ostrzem. Widzimy na nie rynek, na którym możemy pokazać się z dobrej strony. Nie jest on jednak tak duży jak rynek noży składanych.
knives.pl: Spyderco słynie z noży EDC, które są wysoko cenione przez wielu entuzjastów. Szczerze mówiąc - ciekawi nas czemu nie ma w ofercie Spyderco mocnych noży do ekstremalnych zastosowań, mogących znieść każde nadużycie. Noży do survivalu, dużych i twardych.
Sal Glesser: Noże EDC są dla nas priorytetem jako noże najczęściej używane. Jeśli przez ekstremalne noże rozumiecie duże i ciężkie noże to sami zauważycie, że jest na nie dużo mniejszy rynek, ponieważ nie są one tak często używane. Pracujemy nad jednym dużym nożem obozowym zaprojektowanym przez Eda Schemppa i mamy nadzieję, że zostanie ciepło przyjęty przez rynek. Jednakże taki nóż powinien być używany w warunkach dzikiej, niedostępnej przyrody. Większość z nas spędza czas w obszarach miejskich gdzie noże składan są przyjaźniejsze dla otoczenia oraz łatwiejsze w użyciu.
knives.pl: Co sądzisz o scenie entuzjastów i kolekcjonerów noży. W Polsce rozwija się dość prężnie. Jak znajdujesz ten trend?
Sal Glesser: Widzę, że środowisko kolekcjonerów i entuzjastów noży rośnnie na całym świecie. Myślę, że wiele wspólnego ma z tym poprawa metod komunikacji międzyludzkiej i rozwój technologii w tej dziedzinie przez ostanie 50 lat. Telewizja uczyniła świat małym. Wiele publikacji medialnych traktuje o tematyce nożowej lub wprost ukierunkowana jest na tą tematykę. Oczywiście Internet, który pozwala entuzjastom komunikować się i wymieniać opinie w mgnieniu oka z dowolnego miejsca na świecie. Nasze Spyderco forum ma wielu stałych członków dosłownie z każdego miejsca na świecie. To jest bardzo ciekawy i podniecający moment dla tej gałęzi przemysłu z powodu ogólnoświatowego zainteresowania tematyką. Myślę, ze ten trend się utrzyma i wielu jeszcze ludzi odkryje nowe, ciekawe i ciepłe doświadczenia związane z nożami.
knives.pl: Czy możech podzielić się z nami informacjami na temat procesu produkcyjnego? Oczywiście nie w szczegółach - zdajemy sobie sprawę, że stanowią tajemnicę firmy. Powiedz nam jednak jak z kawałka stali powstaje nóż Spyderco? Jaka jest procedura testowa?
Sal Glesser: Proces produkcyjny - robimy noże w kilku miejscach, które uważamy za sprawdzone. Mamy mała fabrykę w Golden w Colorado. Jest naprawdę na wysokim poziomie technologicznym. Używamy laserów do wycinania kształtów klingi, maszyn CNC by zachować jak najniższą tolerancję obróbki. Z drugiej strony wiele czynności takich jak szlifowanie i wykończenie wykonywanych jest ręcznie. Po prostu wiele rzeczy nie da się zrobić maszynowo. Potrzeba wykwalifikowanego personelu by powstał nóż, który będzie doskonały pod względem wydajności i wyglądu. Nasze noże robione są również w Seki City w Japonii. Produkcja ta również związana jest z zaawansowaną technologią, jednak mamy tam do czynienia z wykwalifikowanym personelem, który dodatkowo ma za sobą ośmiusetletnia tradycję produkowania ostrzy. Mamy pięciu małych kooperantów w Seki City, którzy pracują dla nas już ponad 20 lat. Obecnie są to jedne z najlepszych firm na świecie. Produkujemy również kilka modeli na Taiwanie - głównie dlatego, że mamy tam jednego, dobrego kooperanta. Ich technologia produkcji pod wzgledem zaawansowania technologicznego niewiele równi się od naszej amerykańskiej fabryki. Myślę, że nie ma żadnych tajemnic w produkcji noży. Jeśli ma sie zdolności i samozaparcie, by poświęcić czas - można zrobić piękne noże.
Mamy bardzo intensywna procedurę testową, mającą na celu sprawdzenie wytrzymałości i bezpieczeństwa naszych noży. Pewnien procent z naszej produkcji przechodzi przez tą procedurę. Sprawdzamy twardość kling w skali Rockwella, obciązamy aż do złamania blokady, umieszczamy w środowisku, które przyśpiesza proces powstawania rdzy, łamiemy klingi. Przy każdym teście prowadzone są szczegółowe pomiary. Dzieki tym procedurom jesteśmy w stanie utrzymać standardy produkcji noży - takie same dla różnych miejsc produkcji.
knives.pl: Co sądzisz o wielu zakazach dotyczących noszenia noża w miejscach publicznych jakie pojawiają sie coraz częściej w wielu prawodawstwach? Czy Twoim zdaniem podnosi to poziom bezpieczeństwa w miejscach publicznych?
Sal Glesser: Zakazy te bardzo nas martwią. Przypatrujemy im się bardzo uważnie i wydają się różne w różnych częściach świata. Tak samo regulacje te zmieniają się w czasie. Robimy noże specjalnie na rynek angielski, które nie posiadają blokady i mają mniejsze niż 3" ostrze. Właśnie rozpoczynamy produkcję na rynek duński, gdzie zabronione jest posiadanie noży, które można otworzyć jedną ręką. Musieliśmy więc uczynić nasze noże prawie niemożliwymi do otworzenia jedną ręką zachowując jednak SpyderHole. Prawo w Kanadzie i Ameryce stale się zmienia - generalnie w stronę bardziej restrykcyjnego. W Niemczech zabroniono posiadania balisongów jednak automaty są legalne. W Holandii balisongi sa legalne, jednak ostrze musi mieć do 3" długości. Europa Wschodnia i Francja to tylko nieliczne zakazy. Czasem to wyzwanie sprawić, aby noże były obiektem zainteresowania entuzjastów z jednej strony oraz spełniały legalne definicje z drugiej. Nie uważam, by zakazy noszenia noży uczyniły publiczne miejsca bezpieczniejszymi. Mogę sobie wyobrazić wariata, który użyje noża by wyrządzić krzywdę niewinnej osobie. Osobiście jednak uważam, że nóż jest dobrym narzędziem dla każdego, dając mu możliwości jakich by nie miał bez niego. Niekoniecznie rozpatrywanych w kategoriach obrony osobistej, która jednak jest zawsze prawdopodobna, jednak częściej jako narzędzie uwolnienia się z pułapki, jaką może stać się nawet lina. Zaplątany w nią człowiek szybciej wytnie sobie drogę na wolność niż wyplącze. Dodatkowo nóż jest narzędziem codziennego użytku = otwieranie pudełek, przygotowywanie żywności czy nawet przycinanie kwiatów - to czynnoći które łatwiej i szybciej wykonamy nożem. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, kiedy prawo zacznie się gmartwać w tej dziedzinie i po prostu jestem ciekaw jak ustawodawcy zamierzają to rozwiązać. W niektórych krajach próbowano w ogóle uczynić posiadanie noża nielegalnych. Jednak to bardzo trudne, bo przecież to tak pożyteczne narzędzie.
knives.pl: Jaki jest Twój ulubiony drink?
Sal Glesser: Ulubiony drink? Pewnie woda, ponieważ piję jej najwięcej i jest mi niezbędna do życia. Ulubiony alkoholowy drink - japońska Sake, chociaż wysoko cenie europejskie piwa.
knives.pl: Inne pytanie na temat SpyderHole. Jeśli nie byłoby SpyderHole - jaki system otwierania byłby Twoim ulubionym?
Sal Glesser: To bardzo trudne pytanie. Szczerze mówiąc nie znalazłem nic tak wygodnego wśród systemów otwarcia noża jak włożenie kciuka w dziurę w klindze i po prostu obrócenie jej wokół osi. Posiadam kilka noży, które lubie nosić otwieranych siłą bezwładności jednakże noże bezwładnościowe nie zawsze są dozwolone. Jeśli nie moglibyśmy produkować noży z SpyderHole to jakiego systemu byśmy używali? Musiałbym to dokładniej przemyśleć zanim udzieliłbym odpowiedzi. Moim pierwszym pomysłem było użycie jakiegoś rodzaju pręgi lub wałka umieszczonego na osi noża, który mogłby być użyty do obrócenia kciukiem klingi wokół osi.
knives.pl: W wielu filmach można zobaczyć noże Spyderco. Który z "filmowych" modeli jest Twoim ulubionym?
Sal Glesser: Nasze noże są często używane w filmach przez wiele osób. Szczerze mówiąc - nigdy nie oglądaliśmy filmu tylko dlatego, że jest w nim nasz nóż. Myślę, że pojawiamy się w tak wielu filmach właśnie z powodu SpyderHole, która jest unikalna i kojarzona z naszą reputacją noży, które są idealne do cięcia. Również wielu ludzi zaangażowanych w robienie filmów używa Spyderco od wielu lat. Używają naszych noży do prób scen itp. Nie mam ulubionego filmowego modelu, jednak byliśmy bardzo zadowoleni kiedy Sylwerster Stallone zdecydował się użyć naszych noży w kilku swoich filmach.
knives.pl: Chcielibyśmy Cię zapytać o fightery Spyderco. Co sądzisz o walce nożem oraz o nożu jako narzędziu samoobrony? Może masz plan wyprodukowania specjalnego noża przeznaczonego do walki wraz z wersja treningową?
Sal Glesser: Moim zdaniem walka nożem jest zbliżona do Judo i Szermieki, jest pewną formą ruchową. Jest czymś więcej niż nauką poprzez bójki na noże. Jak Judo i Szermierka jest dobrą metodą na wyrobienie balansu, cierpliwości, szybkości i siły. Obecnie nieliczni tylko ludzie są zaangażowanie w walke nożem. Jako narzędzie samoobrony - moim zdaniem każdy ostry przedmiot może być użyty jako takie narzędzie. Dwucalowe ostrze potrafi wydobyć zarówno z kłopotów jak i uchronić od zagrożenia. Zrobiliśmy kilka specjalnych noży do walki wraz z wersjami treningowymi, jak również jest kilka, które są obecnie w fazie przedprodukcyjnej. Zawsze bedą ludzie, którzy bedą się interesować walka nożem.
knives.pl: Jeszcze raz dziękujemy za Twoju czas, jaki poświęciłeś na odpowiedzi na nasze pytania. Ekipa knives.pl i wszyscy fani Spyderco są Ci za to wdzięczni oraz życzą wielu sukcesów na niwie nożowej.
Sal Glesser: Mam nadzieje, ze pomoże to Wam w Waszym vortalu. Doceniamy wasze wsparcie i zainteresowanie, tak samo jak polski rynek.
Posted in Artykuły on sty 23, 2006