Stale dobre dla początkujących:
- Stal resorowa (50HS) - do znalezienia na złomie w postaci wygiętych płaskowników. Resor od malucha ma chyba 4mm grubości (jedno pióro)
- Stal pilnikowa (N6) - do odzyskania z pilników - stare pilniki są dobre, nowe i tanie niekoniecznie muszą być z tego zrobione
- Stal łożyskowa (ŁH15) - Do odzyskania z łożysk (pierścienie rozcinamy gumówką, rozkuwamy i przekuwamy na płaskownik. Po kuciu trzeba zostawić do bardzo wolnego wystygnięcia wraz z paleniskiem).
Jako że w-w stale zazwyczaj znajdujemy w stanie zahartowanym należało by je odpuścić. Najprościej zrobić to można w kominku z dobrym cugiem. Można też w grillu lub ognisku. Trzeba porządnie rozhajcować, tak aby nasz kawałek złapał kolorek czerwony. Jak już złapie to przestajemy hajcować i czekamy aż wystygnie - najlepiej wraz z kominkiem/grillem/ogniskiem/paleniskiem
Teraz obrabiamy. ostatnie szlify wykańczające i polerkę zostawiamy na długie zimowe noce po hartowaniu.
Hartowanie polega na nagrzaniu nożyka do kolorku jasnożółtego, przetrzymaniu go w takim stanie kilku minut, a następnie szybkim ochłodzeniu go w wodzie/oleju. Nożyk umieszczamy w żarze krawędzią tnącą do góry, obysypujemy całość żarem i odsłaniamy czubek - ma to zapobiec przepaleniu krawędzi tnącej i czubka. Po zagrzaniu nożyka łapiemy go w jakieś kleszcze i zanurzamy w chłodziwie. Przy chłodzeniu w oleju zachować należy jakieś środki BHP bo lubi się olej zapalić po zanurzeniu w nim nożyka. Nie wrzucamy go na dno tylko trzymając w kleszczach zanurzamy go i obracamy, aby temperaturka mogła równomiernie uciekać. Może się tak zdażyć że przy hartowaniu wygnie nam nożyk. Aby temu zapobiec można klingę złapać w płaskowniki lub kątowniki przed grzaniem. Można też wygięty nożyk lekko podprostować gumowym młotkiem po odpuszczaniu.
Odpuszczanie. Polega ono na podgrzaniu nożyka do temp około 200 stopni i przetrzymaniu go w tej temp przez około 2h. W praktyce wygląda to tak że po hartowaniu nożyk oczyszczamy ze zgorzeliny na nim powstałej, i oszlifowywujemy z grubsza papierem ściernym, tak aby uzyskać metaliczną powierzchnię. Nastawiamy piekarnik na +/- 200 stopni i wkładamy nożyk. Po uzyskaniu przez nożyk temp odpuszczania metaliczne powierzchnie noża nabiorą ciemnosłomkowego koloru. Teraz pozostaje nam trzymać go w tej temp przez jakieś 1,5h i gotowe. Dopieszczamy nożyk i jest gotowy.
W tym texcie obróbka cieplna potraktowana jest w sposób "łopatologiczny" i mało zawiły. Stosując techniki tu opisane nie wyciśniemy wszystkiego z danej stali, ale uzyskamy zadowalającą jak na pierwszy raz twardość. Jeśli popełniłem jakieś błędy - poprawcie mnie.
Pozdrawiam Mrozik.
Posted in Knife'o'pedia on sty 23, 2006