Spyderco Tenacious
Powiedzieć, że nie podobają mi się noże produkowane przez Spyderco to eufemizm... Rzecz jasna mój pogląd to kwestia gustu i jakże dyskusyjnego osobistego poczucia estetyki. Niemniej jednak gdy dostałem do zabawy Spyderco Tenacious postanowiłem sobie podejść do niego absolutnie bez uprzedzeń i postarać się o obiektywną opinię na jego temat – wszak w innym przypadku wystawianie jakiejkolwiek „oceny” nie miałoby sensu. Nożyk pożyczył mi absolutnie nim oczarowany właściciel, nie omieszkając przy okazji wyrazić kilku przepełnionych zachwytem komplementów pod jego adresem.Jak zwykle podchodzę do noża z punktu widzenia laika (jakim niewątpliwie jestem), to znaczy: oceniam jak się nożykiem pracuje, czy jest wygodny i kilka innych podstawowych rzeczy, które są moim zdaniem najistotniejsze podczas użytkowania. To, kto go wyprodukował (logo) i jakich supermateriałów użył (czyli podniecanie się nożem tylko i wyłącznie dlatego, że to np. S30V), jest dla mnie sprawą drugorzędną, jeśli nóż się sprawdza to może być zrobiony ze zwykłej nierdzewki – tyle w kwestii ideologicznej.
„Spyderco” –amerykańska firma z Golden w stanie Colorado, powstała w 1978 roku. W tej firmie stworzono i opatentowano jednoręczny nóż otwierany za pomocą otworu (spyderhole) w głowni. W 1982 roku Spyderco wprowadziło na rynek pierwszy nóż o specjalnie ząbkowanym ostrzu (ten rodzaj ząbków nazwano SpyderEdge). Firma współpracuje z wieloma znanymi projektantami noży, między innymi: Bob Terzuola, Wayne Goddard, Michael Walkers, Jess Horn, Frank Centofane, Bill Moran, Tim Wegner i Jot Singh Khalsa. Spyderco posiada rzesze wiernych fanów i uznaną renomę jako firma produkująca noże bardzo dobrej jakości. 1
Dane techniczne:
Długość całkowita: 197mm
Długość głowni: 86mm
Stal: 8CR13MOV
Długość rękojeści: 113mm
Krawędź tnąca: 86mm
Waga: 115g
Grubość głowni: 3mm
Materiał rękojeści: G-10
Typ blokady: liner lock
Średnica otworu (spyderhole): 13 mm
Wygląd i estetyka wykonania
Jak napisałem we wstępie, nie należę do fanów noży Spyderco, według mnie dzielą się one na dwie kategorie: brzydkie i koszmarnie brzydkie (oczywiście subiektywne jak zawsze pojęcie estetyki, a jakość wykonania i użytkowość to dwie odmienne sprawy). Jednak Tenacious tworzy w mojej osobistej klasyfikacji Spyderco osobną grupę: niezły. Faktem jest, że na pierwszy rzut oka niezbyt mi pasował, jednak nie odrzucał mnie tak jak inne noże tej firmy, a po ponad miesięcznym użytkowaniu doszedłem do wniosku, że nie jest tak źle, a właściwie to może być (sama rękojeść bardzo mi się podoba). Ale wystarczy już moich, jakże subiektywnych dywagacji na temat wyglądu.Tenacious produkowany jest w Chinach (o czym świadczy dumny napis: „China” na głowni)... Cóż... Nie wiem jak u was, ale tak brzmiący napis na jakimkolwiek produkcie włącza u mnie dzwonek alarmowy: JAKOŚĆ. I tu miłe zaskoczenie.
Pomimo tego, że obejrzałem nóż z zegarmistrzowską precyzją, nie dopatrzyłem się błędów wykonania. Nóż jest starannie wykonany, szlify ładnie wyprowadzone, „obrobienie” okładzin bez zarzutu, spasowanie noża bardzo dobre (tu jeśli by już na siłę wyszukiwać, G-10 miejscami wystaje poza linersy, o dziesiąte części milimetra), mechanika bez uwag. Nic ni „lata”, nie odkręca się. Wszelkie otwory ładnie obrobione, śruby dopasowane, krótko mówiąc: jest dobrze, a jeśliby wziąć stosunek jakości do ceny - wyśmienicie.
Idźmy dalej.
Producent przewidział aż cztery pozycje umieszczenia klipsa, czyli nawet najbardziej wybredni poczują się usatysfakcjonowani . Kolejnym świetnym rozwiązaniem jest, „uzbrojony” stalową rurką otwór na linkę, który przy zamontowaniu klipsa w pozycji „głownia w dół” wypada dokładnie pośrodku miejsca mocowania, pomiędzy trzema śrubami – wygląda to bardzo ładnie.
Ergonomia i obsługa
Zacznijmy od rękojeści.Kształt ww. jest niezwykle przemyślany. Silnie opadająca, zaopatrzona w głębokie i szerokie podcięcie pod palec (dodatkowo wyprofilowane) i „brzuszek”, znakomicie układa się w ręce. Dodatkowo sprawia on (kształt), że nóż bardzo trzyma się bardzo pewnie i ani przez chwilę nie obawiałem się, że może mi się wysunąć, bądź, że palce zsuną się na ostrze. Jedynym mankamentem jak dla mnie jest to, że rękojeść jest „wąska”, ale wiadomo, dłoń dłoni nierówna.
Dostęp do liner lock’a bardzo dobry, wspomniane już szerokie podcięcie pod palec oraz ponacinany liner lock ułatwia odblokowanie noża.
Thumb ramp jest wysoki i łukowato wyprofilowany, co w połączeniu z nacięciami, które się na nim znajdują daje nam wygodne oparcie dla kciuka i dodatkowe zabezpieczenie podczas pracy.
Otwieranie i zamykanie noża przebiega płynnie i bezproblemowo, dostęp do blokady zarówno dla osób prawo jak też i leworęcznych jest bardzo łatwy („klikanie” nożem lewą ręką, pomimo, że jestem praworęczny nie sprawiało mi trudności), w połączeniu z możliwością przełożenia klipsa na lewą, patrząc od grzbietu noża, stronę foldera można się pokusić o stwierdzenie, że jest to nożyk dobry zarówno dla osób praworęcznych jak i dla mańkutów.
Otwieranie i zamykanie noża dodatkowo „wspomaga” powiększony otwór głowni (spyderhole).
Blokada trzyma pewnie. Ponadto, pomimo tego, iż podcięcie pod palec jest bardzo szerokie i głębokie nie widzę możliwości przypadkowego odblokowania noża w trakcie pracy.
Praca i po
Praca tym nożykiem to czysta przyjemność.Bardzo długa krawędź tnąca (nietypowa dla Spyderco), szlif pełny płaski i ostry czubek sprawiają, że struganie, „wiercenie” otworów, cięcie, nacinanie i co nam się tylko zamarzy (mam na myśli „normalne” użytkowanie noża) nie sprawia najmniejszych trudności.
Strugałem tym nożem świeżo zwalone drzewo, odłupywałem korę, podważałem, wbijałem, „wierciłem” i ze wszystkim nożyk dawał sobie radę (prawdą jest oczywiście to, że nóż ten jest bardzo lekki, więc do niektórych czynności należało przyłożyć większą siłę, jednak wiadomo, to podręczny folder, a nie „nóż przetrwania”, cokolwiek to znaczy). Jedyne co mi przeszkadzało, to to, że przy przyłożeniu do jakiejś czynności dużej siły klips wpijał się we wnętrze dłoni, ale w końcu jak często staramy się zestrugać „na siłę” swoim EDC fragment świeżego drewna.
O takich prozaicznych czynnościach jak rozcinanie kartonów, kartek, przycinanie różnych rzeczy typu nitki, sznureczki nie warto w ogóle wspominać - łatwizna.
I wreszcie nieśmiertelne w każdej recenzji przygotowanie posiłku.
Szeroka głownia ułatwia rozsmarowanie każdej mazi (co kto lubi), denerwujące jest jedynie włażenie tejże w spyderhole. Cięcie chlebka, bułek itd. przy pełnym płaskim szlifie jest proste, łatwe i przyjemne, takoż krojenie pomidorów, ogórków i innego zielska, tudzież kiełbasy i mięsa. Cóż napisać więcej? Da się przygotować posiłek tym nożem.
Nóż moim zdaniem dobrze trzyma ostrość. Zanim trafił w moje ręce został naostrzony przez Właściciela (jest nim Sławol, więc ostrze wyprowadzone było „na lustro” – dla niewtajemniczonych, nóż golił lepiej niż „zawodowe” golarki), używam go codziennie, do różnych prac i nóż nadal nie wymaga ostrzenia. To znaczy: pomimo strugania świeżego drzewa, kartonów itp. nożyk nadal przecina bez problemów kartki. Oczywiście jeśli ktoś ma wymagania by jego nóż przez cały czas golił – wtedy rzecz jasna wymaga podostrzenia. W każdym razie jest na tyle ostry, że nie stwarza problemów podczas standardowego użytkowania.
Oczyszczenie noża po pracy nie jest skomplikowane i nie wymaga wielkiego wysiłku.
Nóż nie posiada back – spacer’a także przepłukanie i osuszenie wnętrza jest naprawdę proste. Dostęp do praktycznie każdej części nie jest utrudniony, jedynym problemem może być wyczyszczenie otworów, w których mocujemy klips (są siłą rzeczy wąskie i jest ich aż dwanaście, w tym trzy zajęte przez śruby klipsa ).
Pomimo mojej niechęci (estetyka) do noży firmy Spyderco muszę przyznać, że jest to bardzo udana konstrukcja. Nóż jest wygodny, lekki, użytkowy, wyśmienity jako EDC. Dodatkowo stosunek jakości do ceny jest niezwykle korzystny.
To, że nóż jest produkcji chińskiej nie powinno w tym przypadku zniechęcać, nie przekłada się to w żadnym razie na spadek jakości - oznacza to, że Spyderco dba o swoich klientów. Z pewnością nie kupiłbym tego noża ze względu na jego wygląd (choć rękojeść jest fajna), jeśliby jednak wziąć pod uwagę pozostałe czynniki, to nóż ten jest jak najbardziej wart zakupu. Za stosunkowo nieduże pieniądze otrzymamy naprawdę bardzo dobry nóż, przeznaczony do użytku codziennego.
1) Dane na temat firmy „Spyderco” pochodzą z „Encyklopedii noży” A.E. Hartink’a
Zdjęcia zostały zrobione na poznańskim spotkaniu nożowym przez nieznanych sprawców
Zapraszamy do dyskusji na forum
Posted in Recenzje on cze 25, 2008