Mirosław 'Krug' Kruglik

Jest od niedawna na naszym forum, ale już pierwsze noże, które zaprezentował pokazywały, że jego warsztat jest na najwyższym poziomie. Muszę napisać, że jestem pod dużym wrażeniem jego prac, po obejrzeniu jego stronki internetowej. Mamy jeszcze conajmniej dwa wspólne punkty gdzie zbiegają się nasze zainteresowania - jesteśmy zafacynowani nożami bowie, a przede wszystkim pracami Bo Randalla.<br /> Mam przyjemność przestawić.... Kruga

godność - Mirosław Kruglik.
miejsce zamieszkania - Trzebień - na północ od Bolesławca, na wschód od Rezerwatu Leopardów w Świętoszowie,
wiek - urodzony 20.10. 1964. BOLESŁAWIEC - Miasto Ceramiki.
ulubiony trunek - Wypić szklaneczkę mocnego, dobrze wydestylowanego samogonu
ulubione danie - mięso !!!
lubi - Starą białą broń, zapalić fajkę nabitą przednim tytoniem, przeczytać dobrą książkę, pojeździć rowerem po lesie. Popływać w upalny letni dzień.
status - Zawód - ślusarz; bezrobotny nie licząc robienia noży.
kontakt - [email protected], http://mkrug.webpark.pl

A teraz pare słów od Mirka:

{mosimage thumbs=0} Noże robię od bardzo dawna. Pierwszy przytrafił się w wieku 11-12 lat, bowie (oczywiście!) z stali st3 i okładzinami ze szkła organicznego. Na poważnie od 4-5 lat. Przez ten czas zrobiłem pewnie kilkadziesiąt sztuk - nie prowadzę statystyk.
Chyba jeszcze nie wypracowałem własnego stylu, który prowadzi w końcu do monotonii i rutyny, nie zawsze perfekcji. Ulubiona forma - bowie. Noże Randalla - po prostu cholernie mi się podobają, legenda się nie liczy. Projekty wykonuję tradycyjnie - ołówek i papier.
W pracy stosuję szlifowanie i kucie. Ostatnio skłaniam się ku temu ostatniemu. Warsztat jest jaki jest, brakuje porządnej taśmówki i wielu, wielu narzędzi. Robię noże wyłącznie fixed, foldery (mam na sumieniu 1. - słownie JEDEN) wymagają więcej precyzyjnych narzędzi i maszyn.

należy też wspominieć, że Mirek wykonuje również ozdobną broń białą, wiernie wzorowaną na originalnych sztukach

Lubię pracować z stalą sprężynową, chociaż ostatnio dobrze pracuje mi się z D2, wkrótce coś z O1. Próbuję skuwać damast.
Obróbkę cieplną robię sam z dwóch powodów:
1. - mieszkam daleko od profesjonalnych hartowni,
2. - nie każdy nóż musi mieć 60 HRC żeby był dobrym nożem.

Wykończenie metale kolorowe, drewno, skóra, rzadziej tworzywa sztuczne, grawerowanie, scrimshaw.
W tym roku największe wyzwania - taśmówka, palnik z doładowaniem do pieca i oczywiście nauka skuwania damastu.
Z nazywaniem siebie knifemakerem jeszcze bym się wstrzymał.
(och ta skromność, ja z całą przyjemnoscią identyfikuje Mirka jako knifemakera - Seiken)

<a href="javascript:void(0);/1140794551546*/">Zainteresowanych zapraszamy do dyskusji na forum


{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

{mosimage thumbs=0}

Posted in Knifemakers on lut 01, 2006